Epimedia, to nie tylko delikatne, przypominające pająki kwiaty...
To także różnorodność kształtów, faktur i kolorów liści. Latem, ta cecha epimediów jest mniej widoczna, ale kiedy wraz ze spadkami temperatur i krótszymi dniami zanika chlorofil ( zielony barwnik) , rozpoczyna się czas, kiedy możemy podziwiać zupełnie nowy i inny wymiar dekoracyjności epimediów.
Zdjęcia robiłam 25.10.2015, po przejściu przymrozków -6C.
Epimedium gradiflorum 'Higoense'
Epimedium x 'Sasaki'
Epimedium x 'Black Sea'
Epimedium grandiflorum 'Elfenkonign'
Cudne, bardzo je lubię właśnie za wszechstronność i całoroczny urok :-)
OdpowiedzUsuńCudne, bardzo je lubię właśnie za wszechstronność i całoroczny urok :-)
OdpowiedzUsuńJa też jestem wielbicielką epimediów. Moje nie przebarwiają się tak ładnie, może za dużo cienia, a może inne odmiany.
OdpowiedzUsuń